Jestem byłym Hipochondrykiem. Jak udało mi się wyleczyć? (95)
Chcesz mnie wesprzeć? Kup sobie coś na Prawie.PRO: https://Prawie.PRO
Mój Instagram: https://www.instagram.com/prawie_pro/
Facebook: https://www.facebook.com/leszekprawiepro/
Transkrypcja maszynowa:
0:02
Cześć, tutaj Leszek, mój podcast, to jest rozwinięcie tematyki, którą bardzo często poruszam na YouTubie, albo taka tematyka, która być może nie nadaje się na film.
Nie wiem, czy warto jest robić film o hipochondrii, bo jest to zagadnienie hmm można powiedzieć, dosyć hermetyczne, ale z drugiej strony moim zdaniem.
0:27
Dużo osób.
Na nią cierpi.
I dużo osób szuka pomocy.
To, co jest intencją moją i także mojego podcastu.
To jest misyjność, chociaż wiem, że to słowo brzmi bardzo górnolotnie.
0:45
Moją misją jest pomagać osobom, które właśnie cierpią na zaburzenia nerwowe.
Połączone z depresją połączone także z takimi zaburzeniami, które to wynikają z wcześniej opisanych chorób.
1:01
A hipochondria?
Jest to odmiana nerwicy.
Często przenikająca się właśnie także z depresją.
I jest to bez wątpienia wstrętna przypadłość.
Mówię o tym z perspektywy samego siebie sprzed kilku lat, kiedy to przeszedłem bardzo długi i moim zdaniem ciężki epizod właśnie hipochondring, który trwał prawie 2 lata, a to wszystko na skutek fill nieleczonej nerwicy lękowej.
1:34
Początkowo były to ataki paniki, o których już opowiadałem.
One najczęściej polegały na tym, że w wybranym momencie po prostu zaczynają się dusić.
Zaczynał mi się kręcić w głowie, niesamowicie się pocić, a potem miałem takie wrażenie, jakbym spadał w jakąś przepaść.
1:57
Przy czym trasę kontrolę nad swoim własnym ciałem umysłem w skrócie umieram.
I zauważcie, że właśnie nerwice, zaburzenia lękowe.
Są skupione wokół.
Tego, czego najbardziej w życiu się obawiamy.
2:18
I stąd biorą się właśnie też fobię.
Tak samo jak jest klaustrofobia.
Agora, fobia.
Podobnie również może być jej hipochondria.
Gdzie to my boimy się o stan swojego zdrowia tak mocno, że my wywołujemy wszystkie te objawy, których najbardziej się boimy?
2:39
Dla kogoś, kto nigdy z tym nie walczył brzmi to abstrakcyjnie, bo ciężko jest komuś wytłumaczyć, że swoim własnym umysłem.
Można?
Stworzyć objawy.
Somatyczne, cielesne, przez nas samych, namacalne.
2:59
Który nie mają kompletnie poparcia w rzeczywistości.
O co ja się najbardziej bałem?
Najbardziej bałem się nowotworu.
Szukałem go.
W samym sobie, próbując sobie udowodnić, że Jestem chory.
3:22
I w związku z tym?
Przeszukiwałem internet.
Cały czas szukałem informacji w internecie na temat objawów, czy to że dzisiaj w nocy się spociłem to jest skutek tego, że mam nowotwór?
3:41
I.
To się bardzo często dzisiaj dzieje, że właśnie osoby, które mają tego typu zaburzenia, tego typu lęki znają wszystkie portale medyczne, które są dostępne w języku polskim i angielskim.
Bo wpisując sobie jakiekolwiek objawy do internetu, to nagle okazujemy się, że je mamy i bardzo dużo portali moim zdaniem żeruje na hipochondrykach walcząc właśnie o ilość odsłon, o ilość unikalnych użytkowników.
4:08
O czas przebywania na stronie, o ilość odsłon, jakie dokonują dane adresy i PZ.
Tego też względu właśnie w Google one bardzo często się pojawiają i podpierają nasze własne obawy.
I w gruncie rzeczy większość tych objawów, które, które mamy mogą także świadczyć o nowotworze.
4:31
I ja miałem tak właśnie spoceniem się nocą pocenie się nocą.
To był tak naprawdę objaw przyjmowania leków, które wówczas miałem rozpisane.
Były to.
Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny.
4:48
Ich głównym najczęściej występującym działaniem niepożądanym jest nadmierna potliwość, nie tylko w sporcie, nie tylko na co dzień, ale przede wszystkim w nocy.
I wtedy właśnie osoba, która przyjmuje tego typu leki, która i tak już ma swoje zaburzenia lękowe, które jest non stop zestresowana i wyczulona na każdy jeden bodziec, wpisuje sobie do internetu po cenie nocne nowotwór.
5:16
Co się pojawia?
Oczywiście, że tak.
Poty nocne bardzo intensywne.
Mogą być jednym z objawów raka, tak samo, jak zawroty głowy także są objawem nowotworu.
Utrata masy na skutek stresu, wrzucona do internetu, utrata wagi, nowotwór, też właśnie da nam kolejny według nas samych dowód na to, że jesteśmy na coś bardzo poważnie chorzy i to koło się zamyka.
5:52
To jest właśnie przykład błędnego koła, o którym można usłyszeć, chociażby na jakiejś terapii u u jakiegoś psychologa.
Pierwsze, co on to mówi, próbując nam udowodnić naszą.
Naszą, jakby to naszą chorobę?
Yy, mówi, pokazuje nam, że jesteśmy w błędnym kole.
6:11
Co z ciebie strzyka?
Wpisujesz ten objaw w internecie, na skutek czego to jeszcze bardziej cię strzyka.
Jeszcze częściej, jeszcze mocniej na skutek tego znowu wpisujesz to w internecie.
Czytając ko, mm kolejne poradniki i rozchorowujesz się na skutek tylko i wyłącznie szukania i czytania o chorobach.
6:32
Patologia koło, z którego właśnie bardzo ciężko jest wyjść, bo ciężko jest ciężko jest je przerwać.
My się czujemy z każdym dniem, z każdą godziną coraz gorzej.
Do tego jesteśmy właśnie tak potwornie zestresowani i to tyle energii z nas wysysa, że nie mamy siły na to, żeby.
6:50
Robić w swoim życiu cokolwiek innego, niż zaspokajać ten przymus wyszukiwania informacji o chorobach i myślenia o nich.
To jest potworne i ja w tym tkwiłem.
Naprawdę przez długi czas i mój telefon, czy mój komputer był czerwony od wpisywania różnorakich haseł.
7:12
I ja.
Być może o tym wspominałem.
Ja cierpiałem na ogromną nadpotliwość i ona pojawiała mi się 6 razy w tygodniu i codziennie rano.
Po prostu budziłem się zlany potem.
Gdzie jeszcze to wszystko jest potęgowane?
7:28
Na skutek właśnie poziomu stresu, poziomu lęku, który jeszcze dodatkowo właśnie napędza.
Między innymi ten obiekt.
Tak samo jest z bólem głowy.
Chronicznym bólem głowy.
Najczęściej przyczyną bólu głowy jest stres.
Yy, to są tak zwane napięciowe bóle głowy, jeżeli codziennie rano budząc się zastanawiamy się czy boli nas głowa, to dochodzimy do wniosku, że tak boli mnie głowa.
7:55
A notoryczny ból głowy, to pewnie jest nowotwór, albo inna ukryta choroba, o której nic nie wiemy.
Śmieję się dzisiaj z tego, ale ja tak miałem, bolała mnie codziennie głowa.
Aż w końcu poszedłem do psychiatry i się jego zapytałem, panie doktorze, czy to może być tak, że na skutek stresu na skutek tej mojej choroby, która jest u mnie zdiagnozowana, czyli właśnie te zaburzenia lękowe, tak zwana nerwica, może być tak, że będzie mnie boleć codziennie?
8:26
Głowa?
On odpowiedział, no jasne, że tak.
Co się stało?
To był ostatni dzień, kiedy bolała mnie głowa, a przez ostatnie 2 miesiące codziennie bolała mnie głowa.
Codziennie szukałem informacji na temat bólu głowy.
Tak, bogus mózgu może powodować yy, ból głowy.
8:46
Są tylko różnicą, że.
Jednym z najmniej dokuczliwych objawów nowotworu mózgu będzie ból głowy, bo dużo szybciej będziemy mieli zaburzenia wzroku, słuchu, chociaż też nie powinienem o tym mówić, bo za chwilę hipochondryk powie, kurde, faktycznie, gorzej dzisiaj widzę.
9:09
No ale oczywiście nie dlatego, że jesteś zmęczony.
Zmęczona, yy, spałeś, spałaś dzisiaj yy 4 godziny i ogółem jest na zewnątrz taka pogoda, że faktycznie co druga osoba gorzej widzi, a co trzecia się zastanawia czy przypadkiem nie pójść do okulisty.
Pole przez soczewki byłem u okulisty, jak miałem swoją własną hipochondrię.
9:28
Nie pamiętam, czego myśmy tam szukali w tych oczach.
Ale tak, jednym z lekarzy, u których byłem na skutek mojej własnej choroby i swojego swojej fiksacji na punkcie zdrowia, właśnie był okulista.
Jak każdą taką wizytę przeżywałem, mniej więcej tak jak normalna zdrowa osoba przeżywa wizytę w urzędzie skarbowym.
9:56
W sytuacji kiedy coś powiedzmy byłoby niejasne kolejną moją fiksację to było regularne robienie sobie badań.
Co to znaczy regularne robienie sobie badań co tydzień?
Tydzień w tydzień badania, morfologia, szukanie wizyty u lekarza.
10:13
Właściwie pod byle jakim pretekstem.
Naczytałem się kiedyś informacji o tym, że na skutek na skutek na skutek przypadkowego zjedzenia trującego grzyba, jakieś dziecko straciło wątrobę.
10:30
Co mu się stało?
Zaczęła boleć mnie wątroba, chociaż nawet na dobrą sprawę nie nie zdawałem sobie sprawy, gdzie ona mniej więcej występuje i gdzie ma prawo boleć mnie wątroba, ale tak w prawym boku coś mnie kuje, coś mnie boli.
I był to ból nie do wytrzymania.
10:50
Nie do wytrzymania.
Bolało mnie to jak stałem, siedziałem, jechałem samochodem, jak byłem na basenie, jak byłem na saunie, jak z niej wychodziłem, wtedy już byłem troszeczkę aktywny.
Byłem u jednego lekarza, który mnie zbadał i tylko tak się uśmiechnął i powiedział, wie pan, panie leszku, to to raczej nie jest ten PESEL, z którym powinno się chodzić, wyszukują sobie choroby.
11:19
Taka delikatna sugestia, nie, że wszystko jest w porządku.
Ale nie uwierzyłem w to, zrobiłem sobie badania krwi, które nawet nie pamiętam, co to było, które miały mi udowodnić, bądź też nie uszkodzenie wątroby.
Oczywiście, że te wyniki były, yy, były poprawne, nie mieszczące się totalnie w normie.
11:44
Ale przy tej okazji.
Wykryto u mnie podwyższony poziom białych krwinek.
Podwyższone białe krwinki.
No oczywiście, że to jest nowotwór, to jest białaczka, prawda?
I wpadasz w kolejne błędne koło.
Na swoją własną prośbę, na swoje własne życzenie.
12:00
To tak samo właśnie jak na swoją własną prośbę, wyszukując informacji w internecie na temat na temat groźnych chorób, je znajdujesz.
Znajdujesz sobie te dowody.
Badanie nie zawsze muszą wyjść idealnie i na chociażby najprostszą morfologię wpływ ma bardzo dużo.
12:16
Czynników.
Właśnie między innymi chociażby takie bardzo prozaiczne rzeczy, jak to co zjadłeś na na kolację, o której, o której to zjadłeś, czy jesteś gruby, chudy, czy spałeś?
6 5 godzin, czy masz wyleczone wszystkie zęby, czy też nie?
A może dzień wcześniej miałeś bardzo intensywny trening?
12:36
Przez to hemoglobina czy białe krwinki mogą być przez jakiś czas zaburzone i to jest w pełni normalne, a normy ustalane przez wszystkie laboratoria.
To jest też pewien standard, który tyczy się pewnej próby ludzi, ale nie wszystkich, bo każdy z nas jest troszeczkę, troszeczkę inny i rzadko może być tak rzadko.
12:59
Zdarza się tak, że wykonując cały stos zleconych badań wszystko wyjdzie idealnie pośrodku normy.
Hipochondryk jeszcze ma tak, że nawet jeżeli coś nie będzie przekroczone będzie blisko przekroczenia, to to już jest sygnał megaalar mowy.
13:16
To jest wręcz wezwanie do szpitala.
Dla mnie samego.
Coś strasznego.
Miałem wam jeszcze nawiązywać właśnie do tego dosyć niepokojącego objawów w postaci bolącej wątroby.
Po 2 latach wyjaśniło się, czym jest moja boląca wątroba.
13:38
Otóż moją bolącą wątrobą była neuralgia międzyżebrowa, której bardzo często samemu doprawiałem się dopraszałem się nabawiałem się na basenie.
Pływając bardzo intensywnie kraulem.
Do dziś zdarza mi się neuragia międzyżebrowa po pływaniu.
13:59
I jest to po prostu najzwyczajniej w świecie prosta kontuzja.
I to jest temat dla bardziej mm naszego pistoletu do masażu.
To jest temat bardziej dla fizjoterapeuty i dla ibuprofenu, niż dla szpitala.
14:19
Śmieje się z tego, ale to był bardzo smutny okres w moim życiu.
Bardzo ciężki okres w moim życiu.
Hipochondria obok ataków paniki.
Jest to jedna z najgorszych rzeczy pod względem zdrowotnym pod względem psychicznym, jakich można moim zdaniem doświadczać.
14:37
Jest to tak niesamowita fiksacja, która odcina nam całą radość z życia, która zabiera nam.
Pracę zabiera nam cały czas, zabiera nam całą całą naszą wewnętrzną energię, cały uśmiech.
Pasje, wszystko.
14:56
Bo tak cholernie jest z tego wybrnąć.
Podejrzewam, że hazard jest czymś bardzo podobnym, że.
Człowiek jest w 100 procentach tylko i wyłącznie skupiony na jednej rzeczy.
Cały świat wokół nie istnieje.
W końcu człowiek jest już tak wyczerpany?
15:16
Tak przewrażliwiony.
Że jest.
Że jest skłonny do tego, żeby?
Żeby wręcz popełnić samobójstwo po to tylko, żeby nie cierpieć fizycznie i psychicznie.
15:35
To jest najgorsze, że naprawdę doświadcza się tego bólu.
Ma się jednocześnie 10 różnych chorób.
A nikt nam nie wierzy w to, że.
Że my czujemy to, co czujemy?
15:53
I jak ciężko właśnie, jak ciężkie jest właśnie tkwienie w tym błędnym kole, który cały czas się kręci.
I taki jeden epizod może trwać przez miesiąc, 2, 3, 5, może być sezonowe.
Trzeba też zauważyć to, że hipochondria najczęściej pojawia się teraz, kiedy to nagrywam.
16:13
Listopad, grudzień to są masakryczne miesiące dla tych wszystkich, którzy cierpią na zaburzenia lękowe czy też depresyjne.
Też można w to nie wierzyć, ale tak jest, że niedobór słońca ograniczona.
16:28
Aktywność fizyczna, właśnie ten krótki dzień.
Ta szara pogoda sprawia, że napędzamy te uśpione demony, które gdzieś tam w nas w środku są, ale w lecie być może są troszeczkę mniej dokuczliwe, mniej w nas jest lęku, strachu, poczucia niepokoju, zagrożenia.
16:49
I podobnie jest właśnie.
Podczas tego przesilenia wiosennego.
Końcówka lutego, początek marca.
Jeżeli cierpisz na tego typu zaburzenia, zauważ tę prawidłowość.
To jest tak, jakby kolejna rzecz, która pomaga w podważeniu naszych wewnętrznych teorii na temat tego, że, yy, że to nie jest choroba.
17:15
To jest choroba.
Co pomaga na hipochondrze?
W pierwszej kolejności.
Moim zdaniem psychiatra.
Dla wielu jest to nie do przejścia, bo wizyta u psychiatry to jest znowu poddanie się ogromnemu stresowi.
17:38
Że to jest kolejny lekarz, że będzie robić jakieś badania, że to jest Wstyd.
Nie, nie będzie robić żadnych badań i nie, to nie jest Wstyd, bo lekarz psychiatra przyjmuje 10 osób identycznych jak my z bardzo podobnymi problemami, tylko że u nich te zaburzenia skręcają niekiedy w inną stronę, bo jedni, którzy biedni, mają hipochondrii na skutek zaburzeń lękowych i depresji.
18:03
Inni mają myśli samobójcze.
Kto inny uporczywie będzie się fiksować na punkcie chociażby pieniędzy.
Na punkcie stanu technicznego samochodu równo poukładanych rzeczy, kto inny jeszcze będzie miał epizody lękowe, ale związane tylko i wyłącznie z atakami paniki.
18:25
To jest podrozdział hipochondria to jest podrozdział jeden z jeden z podrozdziałów depresji i nerwicy, przenikających się z oburzeń.
I psychiatra da nam pierwszy skuteczny lek.
18:43
Co to będzie?
To będą leki z grupy antydepresantów.
Najczęściej stosuje się właśnie to, co ja używam do dziś.
Czyli selektywny inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny?
Ponieważ.
Hipochondria jest to wynik.
19:04
Często niezauważonej depresji i często niezauważonych właśnie nie wyłapanych na czas i nieleczonych zaburzeń lękowych.
I to jest pierwszy krok.
Te leki przyjmuje się po to, żeby móc po jakimś czasie zacząć normalnie funkcjonować.
19:22
To nie są leki takie jak o o, o których często się słyszy.
Które działają w sposób doraźny.
To jest jeszcze zupełnie co innego.
Ssr i czyli.
Te selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny nie działają doraźnie.
19:42
Nie uzależniają one tylko i wyłącznie zmieniają sposób, w jaki metabolizowane są w cudzysłowie, hormony szczęścia.
Jest ich w skrócie więcej więcej mamy serotoniny w krwiobiegu, a to właśnie niedobór mówię ogromnymi skrótami, nie Jestem lekarzem, a to właśnie niedobór tej serotoniny wpływa na nasze zaburzenia lękowe.
20:11
I osoby z depresją, z hipochondrią, z atakami paniki.
Przede wszystkim właśnie mają problem z tym, że u nich jest zbyt mało serotoniny, występuje zbyt szybki.
Wychwyt serotoniny przez nas przez nasz mózg, a te leki po części blokują.
20:31
Wychwyt zwrotny serotoniny, dlatego te leki nie działają od razu.
To nie jest tak, że dzisiaj weźmiesz tabletkę. 10 minut.
Czuję się zajebiście, nie?
3 tygodnie.
Te leki się rozkręcają.
I po miesiącu można uznać, że.
20:50
One działają.
Nie zmienia się nasz sposób patrzenia na świat.
Ee, to nie jest tak, że po takich lekach nie wiem.
Nie można prowadzić auta, nie jesteśmy zdolni do podejmowania ważnych decyzji.
Nie wiem, staniemy się nieracjonalni, zmieni się nasza osobowość nie tylko i wyłącznie.
21:11
Sprawiamy, że objawy są mniej dokuczliwe, albo nie ma ich w ogóle.
U mnie po miesiącu stosowania właśnie tych leków ustąpiły niemalże całkowicie zaburzenia lękowe w tej ostrej fazie mam tutaj na myśli ataki paniki.
21:29
Minimalna dawka terapeutyczna sprawiła, że przestałem mieć codzienne ataki paniki w autobusie w otwartej przestrzeni w sklepie.
Zacząłem się wreszcie uśmiechać, zacząłem jeść, bo nie, bo nie jadłem z przez.
21:45
To ile miałem stresu na co dzień na skutek właśnie tych zaburzeń.
Jeżeli się okaże, minimalna dawka nie sprawia, że jesteśmy całkowicie uwolnieni od hipochondrii, to być może będzie należało ją zwiększyć.
22:03
Ponieważ znowu każdy z nas jest inny, ale tu mówimy o pierwszym kroku.
Drugim krokiem jest terapia, bo hipochondria ma swoje przyczyny.
Jakieś jakich jest powód występowania tej choroby?
Dlaczego tak się dzieje?
22:21
Ponieważ właśnie może się okazać, że.
Coś jest nie tak w naszym życiu dziś?
Albo coś nie tak było w naszym dzieciństwie.
Mamy jakieś nieprzepracowane traumy z przeszłości?
To wszystko brzmi strasznie banalnie, ale mi pół roczna terapia bardzo pomogła w ogarnięciu hipochondrii i na podstawie tego właśnie dzisiaj mogę się trochę z tego wszystkiego śmiać.
22:50
Ale jest to drugi krok mający na celu przerwanie tego błędnego koła.
Nie myśl o chorobach.
Nie skupiam się na nich.
W związku z tym nie wywołuje wtórnie z u siebie prawdziwych objawów, których doświadczam oduczam się nałogu nałogowego czytania.
23:06
O chorobach w internecie.
Stopniowo zaczynam czytać, coraz mniej uczę się racjonalnego opatrzenia.
Tym racjonalnym patrzeniem będzie chociażby właśnie pogoda.
Zmęczenie, ilość snu tego wyłapujesz nagle to to powiązanie, że jeżeli bardzo mocno skupisz się na swojej lewej stopie przez 3 minuty, to ona zacznie ciebie boleć.
23:31
Udowadniasz sobie, że wywołujesz samemu sobie wszystkie te objawy.
Terapia bardzo pomaga.
Trzeci krok to jest uporządkowanie swojego życia, swojej codzienności.
To, w jaki sposób funkcjonujemy higienizacja, ja sobie to tak nazywam wewnętrznie na swoje własne potrzeby higienizacja życia.
23:52
To jest chociażby właśnie unormowanie snu.
A żeby unormować snu sen bardzo często właśnie potrzebny jest lekarz psychiatra, odsyłam do kroku pierwszego.
Bo psychiatrzy leczą się, zajmują się leczeniem bezsenności i też jeżeli dostaniesz jakieś leki na bezsenność, to to nie są leki, które działają doraźnie.
24:11
Czyli biorę pigułkę, zasypiam.
Nie.
To są leki, które znowu wpływają na to, że.
Po prostu nasz mózg zaczyna w inny sposób funkcjonować stopniowo.
To nie są leki działające doraźnie.
To nie są leki, które w jakikolwiek sposób człowieka uzależniają.
24:28
To nie są właśnie te benzodiazepiny, bo najczęściej to, o czym się mówi w internecie, albo na podstawie czego powstają błędne stereotypy na temat właśnie leczenia psychiatrycznego.
To jest wszystko to, co dotyczy benzodiazepin.
Benzodiazepiny porównałbym do alkoholu.
24:46
To są leki, które stosuje się.
Po prostu doraźnie, ale na dłuższą metę mogą uzależniać fizycznie i przede wszystkim psychicznie.
To są leki, które stosuje się w ostateczności.
Benzodiazepiny taką jedną tabletkę, pewnego leku miałem przy sobie w portfelu przez 2 lata, na wszelki wypadek, jeżeli bym doznał, jeżeli coś jeżeli metro stanęłoby pomiędzy stacjami, jeżeli w windzie bym się zaciął, to miałem tę tabletkę po to, żebym nie odgryzł sobie rąk.
25:15
Jakby tak się stało.
Albo gdybym doświadczył niespodziewanego.
Ataku paniki.
Dzisiaj już tego nie noszę ze sobą, ale mówię o tym tylko po to, żeby pokazać różnicę pomiędzy tymi lekami.
To, że przyjmowałem ssr i nie oznaczało, że nie mogę kiedyś właśnie użyć zupełnie innego leku, który działa po 15 minutach i są to właśnie benzodiazepiny.
25:40
Głupi jaś.
Przykładowo, to są też benzodiazepiny, czyli coś, co daje się przed przed zabiegiem operacyjnym.
Kiedy to nie jesteśmy w pełni usypiani, po to właśnie, żeby podczas danego zabiegu.
Nie wpaść właśnie w panikę?
Ponieważ jesteśmy mamy pełną świadomość, a jesteśmy na przykład znieczuleni od pasa w dół.
26:02
Yy, i ktoś właśnie składa nam girę.
Wtedy daje się głupiego jasia.
Mm jest to bezpieczne, ale właśnie pod warunkiem, że używa się tego incydentalnie.
Albo lekarz mówi, proszę to używać tylko przez pierwszy tydzień, dopóki inne leki nie zaczną działać.
26:21
Wracając do higienizacji.
Higienizacja, to jest czasami zmiana pracy, to jest czasami yy, rzucenie drugiej stronie papierami rozwodowymi wymiksowanie się z toksycznego związku.
Co jeszcze?
26:41
Higienizacja.
To jest także uporządkowanie naszego żarcia higienizacja.
To jest także ruch.
Strasznie ważne.
Jeżeli masz hipochondrię, depresję, nerwicę, cokolwiek by się działo.
Każdego dnia, albo niemal każdego dnia 20 minut intensywnej aktywności, 20 minut ostrego biegania, 20 minut ostregoroweru 20 minut ostrego ostrego.
27:07
Ostrego basenu.
Tylko po to, żeby zmusić siłowo organizm do produkcji serotoniny i tylko intensywny wysiłek fizyczny jest w stanie budować u nas ten potencjał hormonów szczęścia w krwiobiegu, ponieważ leniwe kręcenie gdzieś tam na orbitreku czy też spacer o k jest spoko, ale.
27:35
On nie daje tego wyrzutu hormonów szczęścia.
Dlatego to jest ważne i ja od tego zaczynałem kanał.
Ja dzięki temu odkryłem kolarstwo.
Właśnie odkryłem basen, odkryłem bieganie, czy czy też saunę, bo to wszystko były rzeczy, które na co dzień pomagały mi właśnie w.
27:56
W w poprawie gospodarki serotoniny w moim krwiobiegu?
To może być tylko 20 minut, ale niech będzie na ostro i wcześniej rozgrzej się, żeby siebie nie po uszkadzać, bo wtedy nici z tego codziennego uprawiania sportu.
28:11
To jest bardzo duży skrót myślowy, to o czym mówię, dwadzieś 20 minut na ostro.
Nie każdy będzie w stanie z dnia na dzień, zwłaszcza jeżeli dzisiaj ma nadwagę, właśnie na skutek chociażby zaburzeń.
Psychicznych.
Biegać, jeździć na szosie.
28:28
Ale można się w jakiś sposób do tego przygotować i dla dla kogoś to intensywne w trupa bieganie.
To będzie tak naprawdę intensywny marszobieg.
Czy też intensywne jeżdżenie na rowerze?
Mm spinningowym z prędkością 15 na godzinę.
Ale warto mieć po prostu na uwadze to, że codzienna obecność aktywności fizycznej zmniejsza ilość, siłę, częstotliwość.
28:58
Właśnie tych ostrych rzutów hipochondrii.
Ataków paniki na co dzień nasze samopoczucie będzie lepsze, a wtórnie będziemy mieli także lepszy sen.
I to jest kolejny kolejny taki element, który będzie blokadą dla tego błędnego koła, które które co jakiś czas oczywiście będzie miało ochotę ponownie się rozkręcać, pomimo tego, że jesteśmy w terapii.
29:23
Pomimo tego, że przyjmujemy leki, pomimo tego, że jesteśmy bardziej aktywni, wystarczy gorszy dzień.
Więcej stresu w robocie, który znowu jest stresem, branym Na kredyt do naszej czachy i potem jest to odreagowane właśnie w taki sposób poprzez hipochondrię.
29:40
Zauważ, że właśnie.
Sporo chorób psychicznych to jest skutek odreagowywania pewnych rzeczy.
Jeżeli jest alkoholik, alkoholik, alkoholem coś odreagowuje.
I nikt nie jest alkoholikiem z wyboru?
30:00
Który sobie postanawia o k.
Będę sobie codziennie chlać, bo tak, bo lubię.
Nie, to są ludzie, którzy robią to pod przymusem, ale nawet sobie nie zdają z tego sprawy, że nie wiem.
Te codzienne 2, 3 piwka czy codzienna codzienne pół butelki czy butelka wina.
To jest właśnie pocieszenie siebie po ciężkim, po ciężkiej pracy po nieudanym związku albo nieudanym dzieciństwie.
30:26
Mówiąc znowu bardzo skrótowo, byłem bity w dzieciństwie przez rówieśników, więc dzisiaj sobie to zapijam.
Ponieważ nie rozwiązałem tego problemu.
Właśnie nie byłem u lekarza psychiatry, nie byłem u u psychologa nie ogarnąłem sobie tego i przez to, że sobie tego nie ogarnąłem to teraz mi to mózg wybija i wybija się to właśnie.
30:51
Hipochondrię, uzależnieniami, a można być uzależnionym naprawdę od mnóstwa rzeczy, ale to jest zawsze tak zwana kompensacja i tak samo hipochondria jest kompensacją ona nie bierze się znikąd.
Oczywiście są badania, które potwierdzają w jakiś sposób, że depresja może być może być dziedziczna, ale to, czy my na nią zachorujemy, czy też nie, to w dużej mierze są rezultaty środowiskowe.
31:19
Tego, co u nas w życiu się wydarzyło.
To, czego dziś doświadczamy.
I to jest bardzo ważne.
Bardzo dużo informacji w długim odcinku.
Ale jeżeli to pomoże chociaż jednej osobie, zdecydować się na to, żeby właśnie przerwać to błędne koło zrobić coś ze swoim życiem, to ja Jestem naprawdę mega uradowany tym faktem, bo chciałbym w przeszłości te kilka lat temu usłyszeć od samego siebie to, co mówię teraz i wierzyć w to w pełni głęboko, że da się z tego wybrnąć, tylko trzeba coś zrobić.
32:01
Cholernie ciężko podczas fill ostrego epizodu hipochori wziąć się w garść.
I zrobić to, co należy, psychiatra, psycholog, ogarnięcie snu życia na prostowanie, rozwiązanie wszystkich możliwych problemów teraźniejszości, których, których doświadczamy, ruch, ruch fizyczny i niepowielanie z powrotem tych samych błędów.
32:29
To jest strasznie ciężkie.
Ale nie ma drogi na skróty.
Hipochondria sama nie przejdzie tak samo, jak depresja.
Sama nie przechodzi, ona ma tylko.
Bardziej ostre i mniej, yy, ostre momenty w naszym życiu.
32:47
Wszystkie problemy trzeba rozwiązać inaczej, one same za nas zaczną się rozwiązywać w sposób, jakiego byśmy nie chcieli.
W skrócie, będzie coraz gorzej, identycznie jak ząb, ząb, poboli nas 2 dni.
Nie pójdziemy do dentysty, ponieważ trzeciego dnia już boli nas trochę mniej.
33:05
Czwartego też już nas nie boli.
Piątego, szóstego jest w porządku.
Mijają 3 tygodnie i ten ząb wraca, ale z 5 razy większą siłą trzeba zrobić tak czy siak.
Trzeba tę dziurę załatać, a im później, tym gorzej, drożej bardziej boleśnie.
33:23
To jest bez sensu, właśnie to odkładanie tego wszystkiego na potem.
Potem będzie tylko gorzej.
Pomimo tego, że chwilowo jest mi lepiej.
Jeżeli miałem jeden ostry epizod yy hipochondrii, wycinający mnie na tydzień, a teraz od pół roku mam spokój, to możesz być pewien, że to wróci.
33:46
W mniej, najmniej spodziewanym momencie, w najgorszym momencie twojego życia to wróci, bo wtedy, kiedy jest gorzej, kiedy coś w naszym życiu dzieje się złego, to nasz mózg.
Nasza psychika wypluje to z siebie właśnie poprzez zaburzenia one wrócą z większą siłą, ale ja tego absolutnie nikomu nie życzę.
34:09
Mówię to tylko i wyłącznie po to, żeby.
Zmotywować do wprowadzenia zmian w swoim życiu do wykonania pierwszego kroku.
Pierwszym krokiem jest lekarzem.
Dzięki bardzo cześć.