Powered by RND

Układ Sił

Układ Sił
Układ Sił
Najnowszy odcinek

Dostępne odcinki

5 z 329
  • Rubio: nie będziemy wiecznie zabiegać o pokój na Ukrainie - Eugeniusz Romer, Marek Stefan
    Sekretarz stanu USA Marco Rubio powiedział po rozmowach w Paryżu, że propozycja pokoju na Ukrainie kreślona przez administrację amerykańską spotkała się z dobrym przyjęciem. Jednocześnie stwierdził, że jeżeli rozmowy nie doprowadzą wkrótce do znaczącego postępu w tej sprawie, Stany Zjednoczone wycofają się z prób zakończenia wojny. Minister spraw zagranicznych Rosji Sergiej Ławrow powiedział natomiast, że jego kraj chce współpracować na rzecz usunięcia długotrwałych przyczyn konfliktu.Rubio towarzyszył w Paryżu Steve Witkoff, wysłannik prezydenta Trumpa, który w zeszłym tygodniu spotkał się osobiście z Władimirem Putinem i omawiał z nim sprawę zakończenia wojny. We Francji zostali przyjęciu przez prezydenta Emmanuela Macrona. W spotkaniu wzięli też udział minister obrony Wielkiej Brytanii oraz doradca niemieckiego rządu ds. bezpieczeństwa. Niespodziewanie w Paryżu zjawili się także Adrij Jermak, szef gabinetu prezydenta Ukrainy, minister obrony Rustem Umerow oraz minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha.Wizyta w Paryżu oraz spotkania amerykańskich przedstawicieli z dyplomatami z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Ukrainy świadczą o przyspieszeniu działań dyplomatycznych USA. To sygnał wysłany w stronę Moskwy: Stany Zjednoczone nie zamierzają bez końca tolerować braku postępów w sprawie Ukrainy.Rubio zaznaczył, że jeśli nie pojawią się oznaki realnych postępów, USA mogą skoncentrować się na innych priorytetach. To może oznaczać zwiększenie presji na Rosję – zarówno sankcyjnej, jak i politycznej – oraz większą rolę państw europejskich w budowie systemu bezpieczeństwa Ukrainy, być może także w ograniczonym zakresie wojskowym (np. wsparcie wywiadowcze i logistyczne).Równolegle w Waszyngtonie odbyły się rozmowy francuskiego ministera obrony z amerykańskim sekretarzem obrony. Potwierdza to hipotezę o zniecierpliwieniu postawą Rosji - tłumaczy dr Marek Stefan, zastępca redaktora naczelnego Układu Sił. 
    --------  
    7:55
  • Espresso US - Indie chcą wyprzeć Rosję z rynku zbrojeniowego - Eugeniusz Romer, Stanisław Kopyta
    Indie rzucają rękawicę rosyjskiemu przemysłowi obronnemu – pisze Agencja Reutera. Według jej informatorów z tego sektora oraz z indyjskiego rządu, państwowy Export-Import Bank ma otrzymać uprawnienia na udzielanie niskooprocentowanych, długoterminowych pożyczek zagranicznym partnerom, którzy ze względu na zbyt duże ryzyko polityczne lub finansowe nie są w stanie zaciągać konwencjonalnych kredytów. Pieniądze te mają być przeznaczane na zakupy uzbrojenia w Indiach. - Indie przeznaczają około 2% PKB na obronność i są trzecim największym na świecie państwem pod względem wydatków zbrojeniowych – po USA i Chinach. Mimo to wciąż daleko im do drugiego miejsca. Co ciekawe, są także największym importerem broni na świecie, mimo że 70% zapotrzebowania pokrywa krajowy przemysł.Od kilku lat Indie próbują zwiększyć własną produkcję uzbrojenia. W 2022 anulowano zagraniczne kontrakty na sprzęt dla straży wybrzeża, promując zakupy u krajowych producentów. Stworzono też listę priorytetowych produktów do krajowej produkcji, którą cyklicznie aktualizuje się – kolejna rewizja nastąpi w grudniu 2025.Chociaż indyjski eksport zbrojeniowy od 2010 do 2024 wzrósł ponad 30-krotnie, nadal stanowi niewielką część w porównaniu z importem. Przemysł zbrojeniowy cierpi na niską innowacyjność i niedoinwestowanie w badania i rozwój, choć są wyjątki – zwłaszcza wśród małych, dynamicznych firm.Indie oferują dziś m.in. rakiety, małe drony, śmigłowce i ciężarówki – eksportowane głównie do państw Azji Południowo-Wschodniej. Produkcja rodzimego czołgu Arjun MK1 oraz myśliwca Tejas pokazuje jednak, że przemysł wciąż boryka się z wieloma problemami technicznymi i organizacyjnymi.W obliczu ograniczeń technologicznych Indie wciąż opierają się na importowanych systemach – np. francuskich myśliwcach Rafale. Nowe rządowe inicjatywy, takie jak pożyczki dla sektora zbrojeniowego, mogą pomóc w rozwoju eksportu i innowacyjności, ale droga do statusu globalnego eksportera pozostaje daleka- tłumaczy Stanisław Kopyta, współpracownik Układu Sił.
    --------  
    9:10
  • Espresso US - USA grożą: kupujcie u Muska, nie w Chinach - Eugeniusz Romer, Leszek Bukowski
    Jeśli Europa ma wątpliwości czy sieć Starlink firmy SpaceX jest wiarygodna, powinna poczekać na chiński odpowiednik. Wtedy pojawią się prawdziwe powody do niepokoju – powiedział Brendan Carr, przewodniczący amerykańskiej Federalnej Agencji Łączności. W wywiadzie dla Financial Times stwierdził, że „sprzymierzone demokracje zachodnie” powinny skupić się na długofalowym zagrożeniu, którym jest wzrost potęgi Komunistycznej Partii Chin. Europa to łakomy kąsek dla USA i Chin, choć z różnych powodów — szczególnie w kontekście technologicznym. Usługa Starlink Elona Muska obecnie nie ma realnej konkurencji w globalnym dostępie do szybkiego Internetu, choć to może się zmienić.Europa dziś mocno opiera się na amerykańskich technologiach — Google, Microsoft, Amazon dostarczają nie tylko usługi konsumenckie, ale też rozwiązania infrastrukturalne i programistyczne, z których korzysta większość europejskich firm.Z kolei Chiny od ponad dekady budują własną niezależność technologiczną, zwłaszcza w zakresie infrastruktury i oprogramowania. Mimo to nadal są zależne od importu półprzewodników, które produkują głównie firmy z USA, Korei, Tajwanu czy Japonii.Europa jednak nie jest bezsilna. Posiada swoje "klejnoty w koronie", jak holenderski ASML, który ma globalny monopol na maszyny do produkcji najbardziej zaawansowanych układów scalonych. Są też takie firmy jak Nokia i Ericsson, nadal istotne w sektorze sieci telekomunikacyjnych.Od czasu prezydentury Donalda Trumpa i jego nieprzewidywalnej polityki, Chiny coraz mocniej zabiegają o współpracę z Europą. Sojusz technologiczny między Chinami a Europą hipotetycznie mógłby stworzyć przeciwwagę dla dominacji USA- tłumaczy dr Leszek Bukowski, ekspert ds. nowych technologii i redaktor Układu Sił.
    --------  
    9:57
  • Espresso US - Europejski biznes domaga się gazu z Rosji - Eugeniusz Romer, Daniel Czyżewski
    Europejskie koncerny energetyczne i przemysłowe domagają się powrotu do zakupów rosyjskiego gazu. Didier Holleaux, wiceprezes Engie, francuskiego dostawcy energii, powiedział Agencji Reutera, że w przypadku rozsądnych ustaleń pokojowych na Ukrainie, w skali unijnej można rozważyć zakup 60-70 mld metrów sześciennych surowca z Rosji rocznie, włączając w to gaz skroplony. Moskwa mogłaby odpowiadać za 20-25 proc. dostaw do Unii Europejskiej. Przed napaścią na Ukrainę było to 40 proc. Engie jest częściowo własnością skarbu państwa Francji. Podobny pogląd wyraził Patrick Pouyanne, prezes TotalEnergies. Ostrzegł, że Europa nie powinna polegać zbyt mocno na LNG ze Stanów Zjednoczonych. W jego ocenie 70 mld metrów sześciennych rocznie po ustaniu działań wojennych jest prawdopodobne. Głosy na rzecz rosyjskiego gazu da się słyszeć także w Niemczech. Agencja Reutera rozmawiała z przedstawicielami firm skupionych wokół Leuna Chemical Park, jednego z największych niemieckich klastrów przemysłu chemicznego. Według nich, w tej gałęzi gospodarki w Niemczech przez pięć lat z rzędu dochodziło do zwolnień. W 2022 roku Rosja wypowiedziała wojnę nie tylko Ukrainie, ale także Europie. Kontynent był zależny od rosyjskiego gazu, głównie za sprawą Niemiec i ich koncepcji energetycznego hubu. Chodziło o to, by importować gaz poprzez Nord Stream, a dzięki geograficznemu położeniu w środku Europy sprzedawać nadwyżki do różnych odbiorców. Rosja mogła jednak zakręcić kurki i to też zrobiła. Trzeba mieć naprawdę krótką pamięć, żeby nie przywołać ogromnych rachunków za gaz, które przychodziły do przedsiębiorstw, albo problemów, z którymi zmagały się rządy i samorządy w całej Europie. Były regiony zagrożone tym, że nie będą miały prądu lub ciepła. Tym się kończy robienie interesów w Putinem i dobrze, żeby francuskie i niemieckie firmy o tym pamiętały- tłumaczy Daniel Czyżewski z Fundacji Polska z Natury. 
    --------  
    12:08
  • Espresso US - Kto zyskuje na huśtawce celnej? - Eugeniusz Romer, Rafał Michalski
    Światowe giełdy przypominają huśtawkę w związku z nieprzewidywalnymi decyzjami Donalda Trumpa w sprawie ceł. W przypadku większości partnerów handlowych podstawowa stawka została utrzymana na poziomie 10 proc., przynamniej przez najbliższych 90 dni. Jednak wygląda na to, że wojna handlowa z Chinami rozgorzała na dobre. Obecnie amerykańskie cła na chińskie towary wynoszą 145 proc. W przeciwnym kierunku jest to 125 proc. Gdy prezydent Stanów Zjednoczonych wycofywał wysokie stawki celne dla dziesiątek krajów na świecie, giełdy akcji zaczęły rosnąć. Obecnie jednak inwestorzy znów wyprzedają aktywa, bojąc się konfliktu pomiędzy Waszyngtonem a Pekinem. Dolar osiągnął najniższą wartość od 10 lat względem franka szwajcarskiego. Euro odnotowało wzrost o 1,7 proc względem amerykańskiej waluty. Wzrasta też wartość złota, tradycyjnie uznawanego za bezpieczną przystań w czasach kryzysu. Być może brak przewidywalności w działaniach Donalda Trumpa wynika ze ścierania się w jego administracji dwóch frakcji. Od 2010 roku wskazuje się na istnienie Wall Street, czyli wielkiego biznesu, któremu zależy na utrzymaniu swobody handlu i unikaniu konfliktu z Chinami oraz Main Street, czyli producentów i pracowników, którzy zostali poszkodowani w wyniku globalizacji. Wprowadzenie ceł przez Trumpa było szokiem dla środowiska Wall Street, z którym prezydent utrzymał bliskie kontakty. Prawdopodobnie doszło do skutecznej interwencji, mającej przekonać go do wycofania wysokich stawek celnych. Jego decyzja była sygnałem, że polityka celna nadal będzie prowadzona, ale będzie ona konsultowana z wielkim biznesem. Ta informacja mogła przejść do pewnych polityków w kongresie, którzy następnie uspokoili swoich bogatych darczyńców w kongresie. Dlatego obserwowaliśmy coś, co jest szeroko opisywane w mediach jako inside trading. To, według prawa, wpływ na podaż lub popyt papierów wartościowych poprzez wykorzystanie informacji poufnych- tłumaczy Rafał Michalski, amerykanista i współpracownik Układu Sił.
    --------  
    9:40

Więcej Wiadomości podcastów

O Układ Sił

Oficjalny kanał magazynu Układ Sił www.ukladsil.pl
Strona internetowa podcastu

Słuchaj Układ Sił, Dwie lewe ręce i wielu innych podcastów z całego świata dzięki aplikacji radio.pl

Uzyskaj bezpłatną aplikację radio.pl

  • Stacje i podcasty do zakładek
  • Strumieniuj przez Wi-Fi lub Bluetooth
  • Obsługuje Carplay & Android Auto
  • Jeszcze więcej funkcjonalności
Media spoecznościowe
v7.15.0 | © 2007-2025 radio.de GmbH
Generated: 4/19/2025 - 3:52:50 AM