Pep Guardiola okazał się człowiekiem. Jego zespół nie był w stanie przez miesiąc wygrać ani jednego meczu. Dla jednych to wyłącznie chwilowa niedyspozycja i opadnięcie maski nadczłowieka, dla innych oznaka początku końca wielkiego Pepa. Czy rzeczywiście Guardiola się skończył? Czy może jednak bardziej nawalił projekt City? Czy czeka nas odejście od pryncypiów geniusza? Czy wyłącznie umocnienie tego, co on do futbolu wprowadził?
--------
1:04:18
Reprezentacji Polski tłumaczenie teorią Wielkiego Wybuchu
Reprezentacji Polski teoria Wielkiego wybuchu — czy z tego chaosu w głowie Michała Probierza urodzi się coś pięknego? Spadek do dywizji B przykryty absurdalnymi wypowiedziami o tym, że „reprezentacja idzie w dobrą stronę”, aferą zdjęciową, spodenkową i zgłoszeniową.
--------
1:02:49
Co mówi o wspólczesnym futbolu zadyma wokół Złotej Piłki?
Czy Vinicius jest większy niż klub? Czy Real Madryt został okradziony i oszukany? Czy to spisek UEFA, albo rasistowska polityka? Co nam mówi o współczesnej piłce nożnej zadyma wokół Ballon D'Or? Zaczynamy jednak od peanu pochwalnego pod kierunkiem całkowicie zasłużonego zwycięzcy - Rodriego.
--------
1:01:22
Wiemy, że nic nie wiemy - czyli rok Probierza i nasz lot w kosmos
Co wiemy po roku pracy Michała Probierza? Oprócz tego, że mamy niesamowicie chwiejną defensywę, że łatwo tracimy gole, i że potrafimy mieć błyski w ofensywie? Jaki był najlepszy mecz tej kadry, kto był jej najlepszym piłkarzem i jaki był najbardziej probierzowy moment? Co o Michale Probierzu i jego drużynach wie sztuczna inteligencja. No i najważniejsze — ostatecznie rozstrzygamy, który z nas jest największym patriotą.
To nasz pierwszy odcinek, gdy nas słychać, a każdy z nas ma swój mikrofon!!!!
--------
59:16
Problemy pierwszego świata - czy piłkarze mają prawo się skarżyć
Coraz glośniej słychać, że najlepsi piłkarze mają już dość – że grają zbyt dużo, że to nie do wytrzymania dla normalnego człowieka. I rzeczywiście liczby to potwierdzają. Z drugiej jednak strony problem zbyt dużej liczby meczów dotyczy wyłącznie wąskiej elity. Czy zawodnicy mają rzeczywiście prawo narzekać?