Jeszcze słowo

Dziś w odcinku opowiadam o tym, dlaczego martwi mnie zdanie, że seks w książkach i filmach jest niepotrzebny i niczego nam nie mówi o bohaterach. Jednocześnie zastanawiam się dlaczego tak wielu odbiorców odwraca się od scen seksu i wątków w którym odgrywa on główną rolę. To nie jest podcast gdzie tylko mówię o swoich poglądach ale referuję też pewne postawy i perspektywy. Podcast jest nagrany z punktu widzenia osoby cis hetero kobiety co w tym przypadku też ma znaczenie.

Dziś analizuję trochę narracje wokół wyborów w Stanach Zjednoczonych. Zwycięstwo Trumpa łatwo potraktować jako jednoznaczne zwycięstwo konserwatywnych mężczyzn. Czy jednak, ci którzy krzyczą dziś "Your body, my choice" rzeczywiście są tak pewni swego jak mogłoby się wydawać? Zapraszam do odcinka, z którym możecie się nie zgodzić ale chciałam go nagrać.

Dzisiejszy odcinek nagrywany jest na szybko bo też sprawa jest rozwojowa. Wbrew pozorom w mniejszym stopniu jest poświęcony całej sytuacji z Legimi a w większym - jak właściwie mamy rozmawiać o rynku książki kiedy słabo go znamy, jeszcze mniej rozumiemy i na dodatek niekoniecznie siebie nawzajem widzimy i słuchamy. Także jak zwykle - coś się dzieje a Czajka mówi o czymś zupełnie obok. Przepraszam za głos w dziwnej odsłonie ale mam zapalenie oskrzeli i choć wycięłam wszystkie kaszle i rzężenia to brzmię jakbym jednak nie wiedziała jak się oddycha.

W dzisiejszym odcinku pochylam się nad pytaniem - jak mają się zachować influencerzy w sytuacji tragedii i kryzysów. Wiemy, że są wobec nich pewne wymagania, ale doświadczenia pokazują, że nie ma jeszcze wyrobionych jasnych mechanizmów działania. W podcaście staram się przywołać różne postawy i perspektywy. Chcę podkreślić, że wiele poglądów tylko referuję. Pod koniec podcastu polecam zbiórkę Stewuni.